W poprzednim roku miał miejsce tragiczny wypadek samochodowy, za którego sprawcą okazał się 22-letni Kamil K. Życie w wyniku tego zdarzenia straciła jego matka w wieku 39 lat oraz 14-letnia siostra. Miejscem, gdzie doszło do tego nieszczęśliwego incydentu, były okolice miejscowości Kłobuck na Śląsku. Kamil, będąc wówczas początkującym kierowcą, cudem uniknął śmierci. Po upływie roku od tragedii prokuratura zakończyła prowadzone śledztwo. Finalną rozprawę w tej sprawie przewiduje się przeprowadzić przed sądem.
Szczegóły tego tragicznego zdarzenia datują się na 28 października ubiegłego roku. Wtedy to Kamil K., mający 21 lat, udał się razem ze swoją matką i siostrą na zakupy do Wręczycy Wielkiej. To on siedział za kierownicą niedawno kupionego nissana almery. Kilka tygodni przed tym zdarzeniem młody mężczyzna pomyślnie zdał egzamin na prawo jazdy. Samochód był tak nowy, że nawet nie zdążyli go jeszcze przerejestrować. W trakcie powrotu z zakupów, na trasie pomiędzy Wręczycą a Borowem w powiecie kłobuckim, doszło do dramatycznej kolizji.